Budowy ciąg dalszy
Nie będe się rozpisywał ott tooo jaki mamy stan na dzień dzisiejszy..^^
Nie będe się rozpisywał ott tooo jaki mamy stan na dzień dzisiejszy..^^
Na budowie znów coś się dzieje. Tynkarze we wtorek przyjechali i w ten sam dzień odjechali.. ale spkojnie wrócą we wtorek po świętach. Po tynkach wracają hydraulicy i elektryk dokończyć instalacje. Nieubłaganie zbliżają sie wybory płytek itp itd. Trochę mnie to przeraża bo już od dłuższego czasu szukamy i znaleść nie możemy płytek do łazienek. Mogę się pociaszać faktem, że płytki które będą znajdować się w salonie,kuchni oraz wiatrołapie są już wybrane. Zawsze to już jakiś mały krok do przodu.
Do przyjazdu na budowe hydraulików musze wybrać piec. Byłem już u lokalnego producenta i tu mam dylemat. Jaki piec wybrać - 20 czy 25KW. Dom będzie ogrzewany ekogroszkiem. Na parterze rozkładamy podłogówkę + grzejnik w łazience. Na piętrze 4 grzejniki + podłogówka na korytarzu. To tylko 5KW ale podobno odczuwalna jest różnica w poborze paliwa. Migdałek nie jest dużym domem tym bardziej skłaniam się ku 20 KW ale czy to wystarczy?
Edytowany:
Wiele osób pyta mnie o dachówkę Roben Bergamo czy krzywa czy kładzie się bez problemu.
Odpowiadam:
Dachówka Bergamo nie jest idalenie równa ale też nie ma tragedi.
Dachówke "kładliśmy" w cegiełkę i też na poczatku bałem się (na zdjęciach w sieci dachy z bergamo wygladały tragicznie), że to będzie porażka ale pewnego pieknego popołudnia wpadająca na budowe po ciężkim dniu w pracy, wiedząc że majster skończył jedną połowę dachu miałem w myślach "trzeba kupić dobre wino na wieczór bo dzień się skończy żle", a tu moim oczą ukazał się nasz dach, a raczej jego część i uśmiech pojawił się na mordeczce bo on naprawdę wygladał dobrze tzn mieścił się w mojej normie.
Jeśli ktoś zastanawia się nad Bergamo i chce zobaczyć dach na żywo to info na priv i smiało można zwiedzać skromne nasze progi. :)
Wiązka Kabli w garażu
Pokój młodej
okna w saloniewidok z okna w pokojach na górze
Velux pięknie doświetla pokoiki.
okno w łazience na górze robi wrażenie swoją wielkością
Trochę nas nie było na blogu, ale ciągle zalatani. Ciagle coś załatwiamy na budowę, pracujemy,szukamy inspiracji na wykończenie. Pozmieniało się u nas sporo. Mamy skończony dach(zostało ostatnie okno dachowe do wstawienia). Budynek jest już zamknięty i działamy w środku. Okna jak to żona mówi "bajeczka". Podobają nam się bardzo. Elektryka położona, hydraulicy wyprowadzili piony i czekamy... no kurcze czekamy na tynki bo dopiero majstrzy wejdą po 20 marca. Głowiłem się co położyć na ściany i padło na cementowo-wapienne robione maszynowo. Zastanawiam się również nad ociepleniem poddasza pianą Pur ale tutaj jeszcze mamy troszkę czasu na podjęcie decyzji.Noo nie zanudzam już dłużej. Trochę zdjęc z postępów prac.
P.S.
Jutro wrzucę więcej zdjęc.
Ehhh budowa się przeciąga. Pogoda nie pozwala pracować. Co wejdą na dach to deszcz przeszkadza pracować. Idzie powolnie ale ważne, że choć troche do przodu. Za to my nie siedzimy tylko działamy. Okna zamówione padło na profil VEKI z ciepłą ramką, pakietem 3szyb na okuciach roto i ciepłym montarzem, Czas oczekiwania 5 tygodni. Pozostała jeszcze do wybrania brama i tu mamy dylemat między wiśniowskim a hormann. Mamy weekend więc czas do zastanowień jest ;)
A na takim etapie jesteśmy:
Jak widać wszędzie mokro i dużo błotaa. Swoją drogą córka ma gdzie w gumaczkach latać ;)
Komentarze